Tegoroczny grudzień i początek stycznia znowu nie zaskoczyły nas ilością spadającego śniegu. Temperatury poniżej zera również zdarzały się bardzo rzadko. Większość kierowców jednak, z uwagi na rozsądek zmieniła już opony na zimowe. Poniższy artykuł zawiera rady, jak przechowywać zdjęte z samochodu letnie ogumienie.
Opony na felgach czy bez nich?
Wielu kierowców oczywiście decyduje się na zmianę kół na własną rękę gdyż posiadają dwa komplety, osobne na zimę i osobne na lato. Jest to z pewnością oszczędność gotówki, lecz z uwagi na niektóre niuanse, jak np. ciśnienie w oponach, właściwe dokręcenie kół, czy nieprawidłowy montaż opon kierunkowych, warto to zadanie powierzyć specjalistom.
Spośród innych błędów, związanych z ogumieniem zimowych, możemy wymienić jazdę na zniszczonych oponach. Warto pamiętać, że dopuszczalna głębokość bieżnika opony zimowej to 4mm, a letniej 1,6mm.
Sytuacja gdy posiadamy dodatkową parę felg ze względu na porę roku jest bardzo korzystna. Wadami nie posiadania takiego kompletu jest to, że przekładając same opony, felgi niszczą się i istnieje ryzyko uszkodzenia ciśnienia czujników ogumienia podczas ich przekładania.
Co robimy po zmianie opon lub kół?
Zdjęte koła lub same opony z felg, warto bardzo dokładnie umyć, szczególnie zwracając uwagę na felgi. Dobrze jest również oznaczyć odpowiednie opony, co robi każdy profesjonalny serwis wulkanizacyjny podczas wymiany.
Znając ich pierwotną lokalizację, będziemy mogli ponownie założyć je w tym samym miejscu lub posłużyć się tzw. rotacją. Jest to metoda przekładana opon na samochodzie. Szkół jest wiele, jedna mówi o przekładaniu par opon między osiami, inne że powinno przekładać się je względem jednej osi, a inne że należy robić to krzyżowo. Są również teorie na ten temat, mówiące o tym, że opoły powinny zużywane być w jednym kierunku. Co do przekładają, każda metoda wydaje się być dobra. Należy jednak pamiętać, że przekładając prawe koło na lewe i na odwrót, powinno się zwrócić uwagę na kierunek pracy opon.
W celu rotacji opon, należy je więc prawidłowo oznaczyć. Warto dopytać w warsztacie o to, jakich narzędzi używają do oznaczania opon. W przypadku silnych, trudno zmywalnych markerów, warto poprosić o oznaczenia kół od wewnątrz. Nikt nie chce przecież jeździć w następnym sezonie w kołach z napisem PT Czy LT.
Jak przechowywać opony bez felg?
Przechowywanie samych opon, jest nieco większym wyzwaniem niż jest to w przypadku całych kół. Opona położona niewłaściwie luzem, może się odkształcić i nie nadawać się do jazdy w przyszłym sezonie. Należy więc przechowywać ją w sposób odpowiedni, najlepiej ustawiając na sztorc. Stojąc, ogumienie nie powinno się odkształcić, ich masa nie jest duża. Pomimo tego zaleca się cykliczne ich przekładanie o 90 stopni. Można również położyć takie opony na boku. Pojedynczo leżąca opona raczej nie ma prawa się odkształcić, jednak na wszelki wypadek może ją raz na jakiś czas obrócić. Wadą takiego rozwiązania jest oczywiście potrzeba dużej ilości miejsca.
Jak przechowywać opony na felgach?
Przechowywanie opon, podczas gdy są one założone na felgach jest niezwykle proste i nie wymaga wielkiej filozofii. Jest bardzo ciężko sprawić, aby opona na feldze się odkształciła. Nawet w przypadku ułożenia ich jedna na drugiej. Najlepszym sposobem jest powieszenie felg na specjalistycznych hakach, lecz umożliwiają to nawet proste stojaki, które ustawiają koła jedno nad drugim, lecz bez kontaktu. Można również pokusić się o zwiększenie ciśnienia w oponach o 0,5 do 1 bara, co dodatkowo uniemożliwi ich zniekształcenie podczas przechowywania.
Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy warto przed odłożeniem kół w kąt, porządnie je oczyścić, a opony zakonserwować specjalnym do tego środkiem.
Posiadając komplet kół, przed ich ponownym założeniem, sprawdźmy ciśnienie w oponach. Wizyta w serwisie nie jest konieczna w tym celu. Jeżeli jednak po samodzielnym założeniu odczuwamy jakiekolwiek wibracje warto wybrać się do wulkanizacji, celem sprawdzenia wyważania kół.
Sprawdź również jak prawidłowo ubierać się zimą.